• Blox.pl
  • Załóż bloga
  • Zaloguj
    • Zaloguj
    • Załóż bloga

Nie jest idelanie

Idealność choroba na którą każdy z nas choć raz chciał zachorować.
Archiwum
Kwiecień 2011
Maj 2011
Czerwiec 2011
Lipiec 2011
Sierpień 2011
Wrzesień 2011
Październik 2011
Listopad 2011
Grudzień 2011
Styczeń 2012
Luty 2012
Marzec 2012
Kwiecień 2012
Maj 2012
Czerwiec 2012
Lipiec 2012
Sierpień 2012
Wrzesień 2012
Listopad 2012
Grudzień 2012
Styczeń 2013
Luty 2013
Kwiecień 2013
Czerwiec 2013
Grudzień 2013
Wrzesień 2014
Zakładki:
Słucham, lubię, czytam.
Adele
Bon Iver
Brodka - Granda
Elysian Fields
Gotan Project
Grooveshark
Lykke Li
Radio Kolor
System of a Down
The Asteroids Galaxy Tour
The Heavy
Tagi
  • Adele
  • black acres
  • czekanie
  • dziecko
  • email
  • eylsian fields
  • fitness
  • impreza
  • kiedyś
  • kochanek
  • kochanka
  • latino
  • Life
  • majówka
  • mała czarna
  • małżeństwo
  • marzenia
  • milczenie
  • miłość
  • my
  • noc
  • nowy rok
  • obrączka
  • panna młoda
  • Pocałunek
  • przyzwyczajenie
  • relaks
  • rocznica
  • rodzina
  • romans
  • Romans w pracy
  • rozczarowanie
  • rzeczywistość
  • samotność
  • seks
  • spojrzenie
  • Spotkanie
  • starowicz
  • ślub
  • święta
  • tajemnica
  • Tęsknota
  • Uczucie
  • urodziny
  • weekend
  • wesele
  • wiosna
  • wybaczenie
  • zawód
  • zerwanie
  • zerwanie koniec
  • złoto
  • związake
  • związek
  • związki
Pisz swój dziennik w Internecie
Pisz blog
Dodaj blog do ulubionych
Wersja mobilna
RSS
wtorek, 05 kwietnia 2011
I hate this part

w pracy mijam Cię kilkanaście razy dziennie. nie rozmawiamy, nie dotykamy się. wymieniamy spojrzenia, czasem uśmiechy. za każdym razem twój wyraz twarzy mówi coś innego. dziś rano mówił porządanie, przed naszym weekendowym spotkaniem mówił tęsknię. powiedz to głośno, lub szeptem do ucha gdy zjeżdżamy razem windą, żeby rozejść się - każde w swoją stronę.

siłownia. na niemyślenie.

 

18:30, mean.girl
Link Dodaj komentarz »
poniedziałek, 04 kwietnia 2011
takie rzeczy tylko w życiu

zawsze sądziłam, że w romanse w pracy popadają kobiety zakompleksione, niedoceniane przez swoich facetów lub zapracowane na tyle, żeby nie zauważać pozabiurowego życia. być może moim tokiem myślenia kierowały doświadczenia zawodowe wyniesione tylko z babskiej firmy. aktualnie jestem członkiem średniej organizacji, gdzie pracują również panowie. i ten jeden pan jest jednym z tych, którzy potrafią komplikować życie.

zatem w końcu staję twarzą w twarz z samą sobą i mówię sobie głośno "mam romans w pracy" ! będąc w związku (niesformalizowanym) spotykam się z zaręczonym mężczyzną, który za niespełna 3 miesiące nałoży na palec innej obrączkę. wystarczył jeden zbieg okoliczności - miejsce, czas, okazja. zaiskrzyło i nie tylko jednorazowo. iskrzy nadal. mijamy się codziennie. spotykamy się bez umawiania, po imprezach, wyjściach zespołowych, bez żadnego planowania. jestem spontanicznie, namiętnie i w tajemnicy. sławetne motylki żyją.

jutro znów spotkamy się przy kawie, a ja nie będę miała odwagi dotknąć jego dłoni.

 

wracam do marii, która stoczyła jedną z wielu rozmów ze swoją matką na temat: "urodzę nieślubne dziecko mamo". tough monday.

Tagi: romans Romans w pracy
23:11, mean.girl
Link Dodaj komentarz »
niedziela, 03 kwietnia 2011
nowe życie, nowe zmartwienie

o 6 rano budzi mnie odgłos krzątania się po mieszkaniu. wstaję i idę do kuchni. maria siedzi na podłodze w kuchni z miską między nogami. zapach unoszący się w powietrzu świadczy o tym, że jest już w połowie drogi porannych mdłości. widzę, że ma ochotę płakać i przeklinać, ale mówię jej, że już nie warto. przytulam ją mocno i tak sobie siedzimy. po chwili mówi "przepraszam, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin". pierwsze i szczere życzenia tego dnia.

11:11, mean.girl
Link Dodaj komentarz »
urodziny mam dziś, a jego muszę oddać.

od 25 minut "świętuję" urodziny. brakuje mi pewnej osoby, pewnego drinka i pewnego miejsca. a podobno w urodziny spełniamy swoje zachcianki. spełniamy nie znaczy spełniam. wczoraj ktoś dał mi piękny, niematerialy prezent. obypał mnie bezczelnymi pocałunkami. usta, szyja, ucho, dekolt, biust. uczucie, gdy ujmuje moją twarz w dłoniach jest nie do powtórzenia. i wtedy jedno głębokie spojrzenie. motylki w moim brzuchu znów są żywe. jest to ekskluzywne i niestandrdowe, ale co najgorsze nieregularne. spacerujemy beztrosko świętokrzyską trzymając się za ręce. nasze usta muskają się delikatnie, po woli przechodząc w namiętne i długie pocałunki. zawsze występuje nieidealny element. za 3 miesiące ślub. jego.

Tagi: Uczucie
00:33, mean.girl
Link Dodaj komentarz »
sobota, 02 kwietnia 2011
jest bardzo nieidealnie

nie wiem czy można bardziej skomplikować sobie życie. dodatkowy facet, goniące terminy w pracy, otwarte i nieskończone projekty, never ending problemy rodzinne i nienapisana praca magisterska. do tego odsetkowe rachunki, współlokatorka w ciąży i jej ciągłe humory na przemian z wymiotami. ktoś podbija? rather noooo!

Tagi: Life
22:38, mean.girl
Link Komentarze (1) »
poprzednie
1 ... 6 , 7
 
Blox.pl
poprzedni blog następny blog załóż bloga załóż bloga